Joga - dyscypliną fizyczną, umysłową czy łączącą obie te dziedziny?
Dzisiejszemu człowiekowi trudno jest uchwycić zawiłości tradycyjnej definicji mówiącej, że "joga jest procesem wyciszania świadomości, a następnie połączeniem duszy indywidualnej (jivatma) z Duszą Uniwersalną lub Duchem (Paramatma)". Według tradycyjnej metody edukacji prowadzącej ucznia od konkretu do abstrakcji, przeciętnie inteligentny człowiek może zrozumieć, czym jest joga, poprzez badanie konkretu w nim samym, czyli - ciała. Pomiędzy ciałem i nerwami, nerwami i umysłem, umysłem i inteligencją, inteligencją i wolą, wolą i świadomością, świadomością i sumieniem oraz sumieniem i nami samymi (naszą najgłębszą istotą) istnieje komunikacja, komunia i właściwe porozumienie. Trudno jest zaczynać bezpośrednio od abstrakcji - duszy, dopóki te wymienione pojazdy Ducha nie funkcjonują na swoim najwyższym poziomie.
Zwodniczy interpretatorzy
Chociaż joga jest jedna, może jednocześnie fascynować i wprawiać w zakłopotanie. Niestety na skutek różnych interpretacji pojęcie to bywa nadużywane przez intelektualistów jak i ignorantów. Książki i artykuły o jodze często pisane są przez osoby posiadające tylko teoretyczną wiedzę, a praktycy jogi mają tendencję do fanatycznego trzymania się swoich technik i nie są skłonni do poszerzania horyzontów. W skutek tego nie może zostać rozpalone zainteresowanie jogą. Poza tym, niektórzy mistrzowie często również popadają w skrajności - raz twierdzą, że początkujący zupełnie nie nadaje się do praktyki - innym razem wychwalają kogoś "pod niebiosa", jakby był urodzony w tym celu.
Nawet dzisiaj mamy tendencję do sprzeczania się na konferencjach, w trakcie rozmów czy w artykułach na temat znaczenia jogi. Przypomina to historię opisu słonia przez sześcioro niewidomych. Pierwszy dotykając ogona krzyknął w głos, że słoń jest jak bicz. Drugi chwycił nogę i dla niego słoń był jak kolumna. Trzeci dotknął boku zwierzęcia i wywnioskował, że ma do czynienia z płaską ścianą. Czwarty chwycił za ucho i odrzucając opinie innych stwierdził, że zwierzę jest jak zwiewny wachlarz. Piąty i szósty kolejno opisali słonia jako włócznię i syczącego węża, ponieważ pierwszy z nich położył rękę na kle a drugi na trąbie. Interpretacje sześciorga niewidomych różniły się stosownie do ograniczonego "światła" każdego z nich. Być może niewidomi ci mieli wątpliwości, czy ich opisy oddają pełną realność słonia.
Elementy jogi
Sam nie pozując na wiedzącego, mam poczucie, że bardzo modna jest interpretacja jogi według pewnych trendów. Podobnie do przypadku niewidomych, których stwierdzenia były wyrażone stanowczo, jak gdyby inny opis był zupełnie niemożliwy, ktoś może twierdzić z pełną powagą, że joga jest tylko fizyczna, inny równie poważnie może być zdania, że joga jest bardziej mentalna i duchowa. Trzecia osoba może przykleić jej etykietkę nauki, sztuki, edukacji, religii, filozofii czy nawet jakiegoś czary mary bez zawarcia myśli obejmującej pełen rozwój człowieka.
Joga zawiera wszystkie te dziedziny a nawet więcej. Szczery i oddany praktyk doświadcza transformacji swej osoby w kierunku zintegrowanej indywidualności. Praktyka jogi pomaga w harmonijnym rozwoju ciała (fizycznego, fizjologicznego, organicznego, komórkowego, psychicznego, a nie tylko mięśni i kości), świadomości i jaźni. Rozwija poczucie jedności człowieka z naturą, człowieka z człowiekiem oraz człowieka z jego Twórcą i w ten sposób pomaga doświadczyć stanu jedności z Najwyższym.
Cztery i osiem
Nasi mędrcy wyodrębnili cztery ścieżki ewolucji człowieka: wiedzy (jnana), oddania lub miłości (bhakti), czynu (karma) i kontroli świadomości (joga). Powstaje pewien kłopot i zamieszanie związane z nazewnictwem, kiedy każdą ścieżkę nazwiemy jogą. Mamy wtedy jnana jogę, bhakti jogę i karma jogę. Gdy ostatniej ścieżki nie nazwiemy "joga joga", wtedy możemy podzielić ją na kolejne ścieżki. W ten sposób otrzymujemy mantra jogę (joga pełnego oddania w modlitwie), laya jogę (joga miłości i rozpuszczenia w obiekcie czci), hatha jogę (joga stanowczości i zdecydowanej dyscypliny) oraz radża jogę (królewska ścieżka jogi).
Jeśli ktoś uważnie przyjrzy się tym podziałom, zauważy, że ścieżki te są prawie identyczne, każda z naciskiem na jakiś wybrany szczegół w zależności od upodobania autora.
Człowiek jest produktem intelektu (vidya), inteligencji (buddhi), emocji, działania i woli. Podczas gdy siedzibą intelektu jest głowa, siedzibą emocji jest umysł. Ręce i stopy rozumiane są jako narządy działania. Jeśli ktoś jest szczery i prawdziwy w działaniu, miłości (pragnie emocjonalnie wolnego życia) lub w intelektualnych poszukiwaniach - fundamentem dla niego jest ścieżka jogi. Patandżali, kodyfikator jogi, nie nazwał swojej rozprawy "radża joga", ale "ashtanga joga" (ośmioczłonowa lub ośmiopłatkowa joga). Pierwszym członem jest yama (dyscyplina społeczna) - wielkie przykazania będące ponad religiami, geograficznym pochodzeniem i czasem. Są to: ahimsa (niekrzywdzenie), satya (prawda), ashteya (niekradzenie), brahmacarya (wstrzemięźliwość) oraz aparigraha (niegromadzenie). Drugim członem jest niyama (dyscyplina indywidualna) obejmująca: śauca (czystość), santosa (zadowolenie), tapas (zapał), svadhyaya (studiowanie siebie) oraz Iśvara pranidhana (poddanie się Najwyższemu). Trzecim członem jest asana (pozycja), która obdarza fizycznym zdrowiem, jak również mentalną równowagą oraz światłością. Czwarty człon to pranayama (kontrola oddechu) - czyni ona ciało i umysł zdolnymi do koncentracji. W piątym członie, pratyahara, zmysły utrzymywane są pod bezpośrednią kontrolą umysłu. Następny człon to dharana - pełne skupienie uwagi na pojedynczym punkcie lub zadaniu. Siódmy człon, dhyana lub medytacja jest nieprzerwanym strumieniem koncentracji. W ósmym członie, samadhi, ciało i zmysły odpoczywają jak podczas snu natomiast umysł i rozum pozostają czujne, jak w stanie przytomności poza granicą świadomości.
Svatmarama, autor Hathayoga Pradipika pisze o sześciu członach (płatkach) lub aspektach jogi (sadanga yoga). Mówi on, że "nikt nie może uzyskać doskonałości w radża jodze bez hatha jogi, ani doskonałości w hatha jodze bez radża jogi i obie powinny być praktykowane aby osiągnąć doskonałość." (H.Y.P., I.1, II.76). Objaśnia, że szczyt praktyki jogicznej posiada wiele określeń opisujących jeden stan. Są to mianowicie: radża joga, samadhi, unmani (promieniująca Jaźń), manonmani (wygaśnięcie umysłu), amaratva (nieśmiertelność), laya (wchłonięcie), namolaya (zadumany umysł), tattva (prawda), sunya (pustka), asunya (nie-pustka), sunyasunya (pustka i nie-pustka), paramapada (najwyższy stan), amanaskatva (najwyższy, pozytywny, niezmącony, bezgłośny stan poza umysłem), advaita (monizm), niralamba (podpora), niranjana (czysty), jivanmukti (wolny), sahajavastha (stan naturalnej intuicji) oraz turiya (trans) (H.Y.P., IV, 3-4).
Podczas gdy tekst ten jest tak klarowny, nie rozumiem, dlaczego tak bardzo spieramy się o słowa. Praktykujący - ich niewnikliwe, ukryte ego - twierdzą z wyniosłą postawą, że praktykują radża jogę lub dżnana jogę, okazując przy tym pogardę dla innych praktyk. Gdy ktoś osiągnie wyżej wspomniany stan - sadhana lub wysiłek są ukończone. Tak długo, jak nie zaprzestajemy wysiłku, dopóki istnieje rozróżnienie pomiędzy mieszkańcem (duszą) i mieszkaniem (ciałem) nie ma znaczenia jaką nazwą określa się sadhanę. Najważniejszym jest - jak dusza używa ciała do wyrażania siebie aby ciało zatracało poczucie swojej egzystencji a pozostawało odczucie Jaźni.
Odkryj Imperatora
Joga jest wiedzą o Najwyższej Jaźni. Wiedza ta nie mówi o lekceważeniu czy niedbalstwie w stosunku do ciała i umysłu. Obejmuje natomiast wiedzę o grubych i subtelnych powłokach Najwyższej Jaźni. Niezbywalnymi podwalinami do osiągnięcia najwyższego stanu w jodze są harmonia ciała i równowaga świadomości. Pokój w ciele można osiągnąć tylko poprzez praktykę asan i pranajamy. Jeśli praktyka ta wykonywana jest z prajna (penetrującym rozpoznawaniem), to jest to etyka w praktyce. Przyglądanie się każdej części ciała i obserwowanie czy inteligencja (buddhi) penetruje ją głęboko czy też nie, prowadzi praktykującego do prajnana jogi. Praktyka rutynowa bez głębokiej penetracji może być nazwana ajnana jogą (jogą ignorancji).
Zamiast spierać się co do różnych odmian jogi radzę sadhace poświęcić czas ścieżce, którą wybrał po to, by rozwinąć zmysł doskonałości nie tylko w sadhanie, ale również w kwestii swojej mentalnej i duchowej transformacji. Zapewniam tych, którzy obawiają się praktyki hatha jogi, że ta nie uczyni ich nadmiernie świadomymi w stosunku do ciała, ale doda im energii, inteligencji i wrażliwości. Prowadzi to sadhakę z ajnana sadhany do jnana sadhany. Jest to ścieżka, której różni jogini uczą sadhakę, aby przejść z ajnana jogi do prajnana jogi. Zamiast spierać się co do różnych typów jogi, sensowniejszym byłoby obserwowanie swojej własnej praktyki i poprawianie jej jakości. Kiedy joga praktykowana jest z inteligencją penetrującą każdy zakątek imperium ciała, wtedy odkryty zostaje imperator, Najwyższa Jaźń.
Myślę, że to wystarczy aby podsumować, że joga jest nie tylko fizyczną, mentalną czy duchową dyscypliną, ale połączeniem i unią tych trzech dziedzin jednocześnie, stworzoną po to aby uczynić pełnego człowieka.
Tłumaczenie: Dariusz Bobowski