Wyniki badania opublikowana w "Neurology" w maju br. Wynika z nich, że dzieki praktyce jogi mozna znacznie osłabic ból w trakcie migreny, a nawet całkowicie zlikwidować migrenowe bóle głowy - pisze Monika Salitra.
Postrzegana dawniej jako ezoteryczny kult, obecnie joga stała się globalnym ruchem. Czy jest ona czymś więcej niż zwykłą gimnastyką i powiązanym z nią światopoglądem? A może nawet posiada moc uzdrowicielską? Wskazuje na to coraz więcej badań naukowych. Zespół pracowników GEO szukał odpowiedzi na te pytania u naukowców i ostatniego z żyjących wielkich mistrzów jogi, 94-letniego Iyengara.
Czy to właśnie o tym myślał stary mistrz, kiedy nazwał ciało świątynią? O tym uczuciu, które ogarnia mnie pod koniec mej podróży wokół globu, podróży wiodącej poprzez świat joginów, instytuty i laboratoria badawcze, ukryte zakamarki ludzkiego ciała. Owym krótkotrwałym, lecz wszechogarniającym uczuciu ukojenia i spokoju, które przepełnia me ciało nawet tutaj, w półokrągłej, przesyconej światłem sali ćwiczeń w sanktuarium jogi położonym w indyjskiej Punie, gdy na zewnątrz nieustannie dudni uliczny zgiełk. Szkoła jogi prowadzona przez 94-letniego B.K.S. Iyengara, jednego z ostatnich żyjących wielkich mistrzów, nauczycieli jogi i guru, należy do najstarszych na świecie.
Choć często wydaje się inaczej, zmiana w nastawieniu umysłu jest możliwa. Zrozumienia prawa karmy - przyczyny i skutku - dostarcza nam dobrego powodu i motywacji do przeprowadzenia zmiany. Teraźniejszość - to, co tu i teraz - wpływa na przyszłość.
Przebieg cyklu menstruacyjnego zależy od zrównoważonego funkcjonowania całego organizmu. Równowaga ta jest efektem uważnej i zaangażowanej dbałości o jego wewnętrzną higienę. Asany (pozycje jogiczne) są w naszym odczuciu nieocenionym narzędziem służącym temu celowi. Umiejętne z nich korzystanie pomaga przywrócić optymalne funkcjonowanie organizmu nie tylko na poziomie fizycznym, ale również fizjologicznym i psychicznym. Doświadczenia tysięcy praktykujących udowadniają, że praktyka jogi wspomaga proces leczenia wielu schorzeń i eliminuje wiele z uciążliwych dolegliwości o podłożu psychosomatycznym, jednak z punktu widzenia zdrowia kobiety praktyka po pierwsze czyni nas spokojnymi i silnymi w obliczu codziennych wyzwań, a po ostatnie staje się naszą podporą w każdym okresie życia.
W czym praktyka jogi może pomóc człowiekowi współczesnemu? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy w klasycznym traktacie autorstwa Patańdżalego - Jogasutrach, gdzie czytamy iż "praktyka jogi daje człowiekowi możliwość uniknięcia bólu, który może oczekiwać na niego w przyszłości". Dotyczy to zdrowia - fizycznego, fizjologicznego i psychicznego - zdrowia postrzeganego jako stanu ciała i ducha, i to stanu, nad którym sami pracujemy. Patanjali mówi w swoim traktacie o kultywowaniu zewnętrznej i wewnętrznej czystości - oznaczającej nie tylko prawidłowe ćwiczenie kończyn i narządów ciała, ale także właściwy dobór diety, odpoczynek i w konsekwencji fizyczną i psychiczną równowagę. Wynikiem praktykowania tej czystości staje się harmonia - ciała, umysłu i ducha, i to właśnie ona staje się gwarantem naszego zdrowia.
W pierwszym trymestrze praktyka asan wpływa wyciszająco na system nerwowy wzburzony zmieniającym się poziomem hormonów. W drugim - asany przynoszą ulgę w efektach pogłębiających się zmian w żyłach nóg oraz coraz silniej obciążanych lędźwiach, usprawniają również trawienie i poprawiają przemianę materii. Trzeci trymestr przynosi często intensyfikację objawów z drugiego oraz nowe kłopoty. Wzrost ciężaru ciała oraz przemieszczanie się punktu ciężkości do przodu może wywołać intensywniejsze bóle pleców. Nacisk powiększającej się macicy na przeponę może być przyczyną trudności w oddychaniu, a nacisk na żołądek powodować uciążliwą zgagę. Pojawia się również narastające zmęczenie. Zbliża się koniec ciąży i to normalne, że kiedy brzuch się obniży może pojawić się potrzeba częstszego oddawania moczu. Wszystkim tym niedogodnościom łatwiej stawić czoła mając do dyspozycji potężne narzędzie, jakim jest odpowiednia praktyka asan.
Ostatnimi czasy słowo Vinyasa robi ogromną karierę. Zwłaszcza w połączeniu ze słowem joga. Kojarzy się z atrakcyjną, bo dynamiczną formą jogi obiecującą swoim adeptom potężny zastrzyk pozytywnej energii, smukłą sylwetkę i inne pożądane z perspektywy człowieka Zachodu korzyści. Dla osób wnikliwszych słowo to odsyłać będzie do metody Pattabhi Joisa nazywanej Ashtanga Jogą. I na tym skojarzenia w szerszej świadomości się wyczerpują. W tym artykule chciałabym przedstawić szerszy kontekst dla rozumienia tego kluczowego w praktyce hatha jogi pojęcia. Nie ukrywam, że wywód ten zmierzać będzie do rozbicia powszechnego - wąskiego pojmowania vinyasy. Ponadto chciałabym przy tej okazji przeanalizować swoistą ewolucję, jaką przeszło podejście Iyengara do praktyki vinyasy. Mam nadzieję, że artykuł ten naświetli podstawowe różnice między podejściem Iyengara i - wywodzącym się od Krishnamacharii - propagowanym współcześnie przez Pattabhi Joisa.